Canon znany jest ze jako jeden z topowych producentów aparatów cyfrowych. Jednak japoński gigant nie poprzestaje na ulepszaniu i wymyślaniu kolejnych modeli kompaktów i lustrzanek. Ma również bogatą gamę kamer cyfrowych, które zajmują czołowe lokaty branżowych testów. Przyjrzyjmy się modelowi FS10.
Canon FS10 nie wyróżnia się, ani rozdzielczością nagrywania - 720x576 pikseli, ani dużym zoomem - 37 optycznego. Gdy Sony propaguje jakość HD i 50-krotne zbliżenia, Canon plasuje się w stanach średnich. Zalety tej kamery to jednak jakość zapisywanego obrazu.
Procesor obrazu DIGIC DV II i przetwornik CCD 1/6 cala, 1,07 mln czułości rejestruje ostre, kolorowe, nieprzejaskrawione i zbalansowane nagrania - kłopot pojawia się w nocy, ale można się poratować wbudowaną lampą oświetlającą - nawet na dużych zbliżeniach. Również jakość dźwięku jest poprawna - stereofoniczny mikrofon(!), chociaż silniejszy wiatr można "odczuć" na wideo. Niestety, brakuje optycznej stabilizacji obrazu.
Test Canona FS 10 (6,08 min).
8 GB wbudowanej na nagrania pamięci robi wrażenie. Pozwala zapisać do 2h wideo w najwyższej rozdzielczości i 5 w słabszej. Pojemność na nagrania można rozszerzyć kartami SDHC.
Warto zwrócić uwagę, że gdy automatyka Canona FS10 nie daje sobie rady można przejść na ustawanie ręczne. W trybie automatycznym do wyboru 1. z 8. programów filmowania, 1. z 4. trybów (sephia, cz-b, pastele, inne), każdy w formacie 4:3 lub 16:9 i 4-stoponiowy balans bieli - słońce, źarówka, auto, manual.
Cyfrowa kamera Canona gotowa jest do pracy w 3 sek. po wciśnięciu przycisku zasilania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Możesz dodać swoje imię lub ksywkę! Wybierz tożsamość > Nazwa/adres URL. Pojawi się pole do wypełnienia. NIE BĄDŹ ANONIMOWY.